[O1] Silnik AKL i spadek mocy z włączona klimą...

[qickare]

czyli nie powinno byc dużo tzw. mikronów lakieru a moja miała ponad 300 w miejscach kiedy była robiona

a ile powinno być ori? w każdym miejscu na aucie powinno byc doladnie tyle samo?

[Agamek12]

[O1] Silnik AKL i spadek mocy z włączona klimą...

Mój problem jest taki, że po włączeniu klimatyzacji auto w sposób dość zauważalny traci moc. Utrata ta jest na tyle duża, że przyśpieszając na 4 czuję się tak, jakbym przyśpieszał na 5. I tak jest na każdym biegu, tzn. czuję jakby był włączony bieg wyższy niż ten, który mam. Bez klimy auto jest bardzo żwawe (proszę właścicieli zawirusowanych klekotów o niekomentowanie tego stwierdzenia), ale po włączeniu AC przyjemnośc z jazdy jest równa 0. A jak maja inni właściciele AKL? Może ja mam jakiś problem, a może ten typ tak ma?

[rezon]

włączenie klimy przy tym silniku jest praktycznie niezauważalne w normalnych warunkach

[neevor]

Witam,
potwierdzam w tym silniku wlaczenie klimy jest zauwazalne tylko na biegu jalowym (zwiekszenie obrotow) podczas jazdy nie ma zadnej roznicy.
pozdrawiam

[Maicroft]

Zawsze w momencie wlaczenia klimy czuc jak wlacza sie kompresor, w kazdym TDI i nie tylko taki objaw moj tylek czuje, w benzynach tez i to nie tylko w Skodzie.

[piotrek_os]

włączenie klimy przy tym silniku jest praktycznie niezauważalne w normalnych warunkach

- jak jest niesprawna. A jak odczuwasz tzn., ze działa i jest wszystko oki. Miałem kiedys mercedesa c180 i po włączeniu klimy był podobny objaw niż u Ciebie. Diesel moze nie tak odczuwa ale tez cos zawsze da sie wyczuc.

[rezon]

jak jest niesprawna

czytałeś w ogóle pierwszy post? Może jak miałeś 500kkm w c180 to nie mogłeś przyspieszać na piątce z klimą i było wszystko oki, ale dla O1 z 1,6AKL to nie jest normalny objaw.

w tym silniku wlaczenie klimy jest zauwazalne tylko na biegu jalowym

i tak jak pisze neevor w czasie jazdy praktycznie nie ma różnicy.

kazdym TDI i nie tylko taki objaw moj tylek czuje

bo jest to wyczuwalne, ale nie tak żeby mieć wrażenie przyspieszania jak na wyższym biegu. Takich oporów to normalnie sprężarka nie ma, chyba że miałem chyba już 5 wyjątkowych samochodów z klimą - BARDZO LEKKO wyczuwalną i na pewno nie powodującą istotnego osłabienia mocy silnika.

[Maicroft]

W momencie kiedy wlacza sie sprezarka zawsze czuc, w koncu ona na rozruch chyba zabiera z 2kW, a to wlasnie mozna odczuc. Potem jak juz pracuje auto powinno calkiem normalnie jezdzic, ale obciazenie silnika ze strony sprezarki dalej jest wyczuwalne, bo jednak ona pracuje. Dlatego testy przyspieszen samochodow podawane sa wlasnie z wylaczona klima

[rezon]

Maicroft obciążenie jest wyczuwalne, ale nie tak jak pisze autor postu

po włączeniu klimatyzacji auto w sposób dość zauważalny traci moc. Utrata ta jest na tyle duża, że przyśpieszając na 4 czuję się tak, jakbym przyśpieszał na 5.

przecież tego nie masz u siebie. To nie jest normalna sytuacja - przynajmniej w AKL czy BSE. Zresztą sam piszesz

Potem jak juz pracuje auto powinno calkiem normalnie jezdzic,

i otaką sytuację chodzi, a nie czy w ogóle da się wyczuć pracę klimy

[Agamek12]

Czyli wniosek z tego jest taki, że po powrocie do W-wy musze dokładnie sprawdzić co jest z klimą. A tak przy okazji: moja klima to Diavia i z taką klima auto wyjechało z salonu - znacie może dobrego fachmana od takich klim w Warszawie?

[ Dodano: Pon 18 Sie, 08 23:06 ]
Po przejechaniu kilkuset kilometrów z prawie cały czas włączoną klimą coś się "naprawiło". Tzn. wpływ klimatyzacji na osiągi jest zauważalny, ale w stopniu minimalnym i mam wrażenie, że tylko w dolnym zakresie obrotów silnika. Czyżby sprężarka z powodu nieużywania się "zastała" i powodowała zwiększone opory? Nieważne, w każdym razie auto z włączoną klimą "odżyło", więc mój temat się wyczerpał.